Torino… dlaczego nie?

Chwilowo wakacyjna aura nie rozpieszcza nas w Polsce… jeśli więc macie wolną chwilę, zapraszam na małą podróż do Turynu, czyli włoskiego Torino… przepięknego, zabytkowego miasteczka będącego stolicą Piemontu…

Juventus F.C., fabryka Fiata, czy Całun Turyński… chyba nie ma kogoś, kto nie słyszał jakiejkolwiek wzmianki o tym mieście? To jedno z najstarszych i najbardziej znanych pod względem gospodarczo-kulturalnym włoskich miast. To właśnie tam mieści się katedra św. Jana Chrzciciela, w której to jest przechowywana jedna z najcenniejszych chrześcijańskich relikwii, czyli Całun Turyński… niestety możliwość obejrzenia Go jest ograniczona i w najbliższym czasie (prawdopodobnie) zostanie wystawiony dopiero w 2025 roku.

Turyn to także Muzeum Egipskie, Muzeum Kinematografii, Muzeum Automobilizmu, czy Pałac Królewski… a dla mnie tradycyjnie już… architektura :o) To zachwycające zabytkowe miasto z wybrukowanymi ulicami i czerwonymi dachówkami na pokryciu dachów. To urokliwe, wąskie uliczki z malutkimi butikami, kafejkami i kwiaciarniami… Wiele razy słyszałam pytanie, czy Turyn przypomina Paryż? Powtarzam więc kolejny już raz, że Paryż, to Paryż… i nie ma sensu porównywać Go do czegokolwiek innego… jednak muszę przyznać szczerze, że Turyn zachwyca architekturą i własnym urokiem… na prawdę można szaleńczo pokochać to  miasto…

Muzeum Automobilizmu zachwyca nie tylko ogromem i różnorodnością zbiorów, ale także niebanalnym pomysłem prezentacji eksponatów … gorąco polecam :o)

No…. może faktycznie to nieprzeciętne i zachwycające miasto ma w sobie coś z Paryża…. ale nawet jeśli… to tylko odrobinę :o)

Udanych wakacji, a póki co, spokojnej soboty :o)

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *