Ostatni Dzień Lata…

No i nadszedł… Ostatni Dzień Lata… Choć wiadomo było, że to w końcu nastąpi, to i tak wielki Smuteczek… za słońcem ogrzewającym buzię, za zapachem letniego wiatru, za bieganiem w japonkach i nie martwieniem się, że „zaraz mnie przewieje”, za pięknymi zachodami słońca… i w końcu za dłuuugim dniem (nie znoszę tych ciemnych poranków i […]

Continue reading →