Przedświątecznie…

Połowa grudnia za nami… mam nadzieję, że podobnie jak ja, patrząc w kalendarz, reagujecie spokojnie na myśl o zbliżających się Świętach Bożegonarodzenia. Wprawdzie jest to intensywny czas załatwiania wielu, różnych spraw związanych nie tylko z Gwiazdką, ale też zamknięciem kończącego się roku, ale … tylko spokój może nas uratować (jak to mówią :o)

Przecież nic się nie stanie, jeśli dom nie będzie sterylnie wysprzątany, czy nie kupimy takich dekoracji na pierniczki, o jakich marzyliśmy… Fajnie, jeśli uda nam się upiec ciasteczka, a zwłaszcza, jeśli zrobimy to z bliskimi! Grudzień (a właściwie już początek adwentu) jest dla mnie takim magicznym czasem, kiedy to „poziom gwiazdkowości” rośnie w zawrotnym tempie… to znaczy, zewsząd słychać świąteczne piosenki (bo na kolędy przyjdzie jeszcze czas), otaczają nas przepiękne dekoracje, a jeśli jeszcze pojawi się śnieg… to już pełnia grudniowego szczęścia :o) Jest to więc czas, na przykład na pisanie tradycyjnych kartek z życzeniami świątecznymi… tak, wiem, jestem staroświecka, ale nie wyobrażam sobie przygotowań przedświątecznych bez rodzinnego pisania kartek. Udało mi się zarazić moje córki tą tradycją i każdego roku razem piszemy kartki dla rodziny i przyjaciół. Uwielbiam to :o)

Grudzień to też czas na przygotowanie stroików i innych dekoracji… jeśli tylko macie wolną chwilę i odrobinę chęci, zachęcam… ja może nie jestem bardzo oryginalna, gdyż nie wymyślam  każdego roku nowych stroików, ale mam takie ulubione, sprawdzone, bez zrobienia których nie czuła bym takiej satysfakcji, jak teraz.

Każdy lubi robić coś innego i właśnie o to w tym wszystkim chodzi… żeby być z bliskimi, żeby obdarzać się dobrym słowem, żeby włączyć ich we wspólne przygotowania, a później razem odpocząć przy kubku herbaty  …. żeby po prostu wspólnie czekać na narodziny Jezusa Chrystusa…

Wesołych, a przede wszystkim… spokojnych Świąt!!!

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *