Zapewne nie raz w życiu zdarzyło się Wam zbierać muszelki! To tak, jak mi…
Jednak w Nowej Zelandii robi się to zupełnie inaczej… Nie są to zwykłe muszelki, tylko „Paua Shells”! Po pierwsze są ogromne,po drugie trzeba je wypatrywać, gdyż lubią udawać kamienie, a po trzecie… zdarza się, że trzeba je po prostu odkopać, ponieważ zostały w piasku po odpływie.
Wraz moją Przyjaciółką Anką, postanowiłyśmy pozbierać muszelki! Okazało się to trudniejsze, niż przypuszczałyśmy! Dałyśmy jednak radę … w końcu, takich trzech jak my dwie… to nie ma ani jednej :o)
Mówię Wam… istne szaleństwo :o)
Takie znalezisko :o)
Byłyśmy zdeterminowane i udało się nam wykraść kilka cudeniek!
No Kochana, gdyby nie Twoje wykopaliska, przegapiłybyśmy kilka pierwszych okazów :o)
Dzień dobry 🙂 Czy te piękne okazy można zabrać ze sobą do piastowskiej krainy?
No właśnie nie ma pewności… teoretycznie, raczej nie :o)