Navy blue…
Ulubiony kolor…Hmmmm…!!! Niech pomyślę… Nie mam takiego. W dodatku, to zależy, czy na sobie, czy we wnętrzu? Uwielbiam czerń, biel, miętę i wszelkie odcienie różu, zwłaszcza pudrowe. Ostatnio jednak fascynują mnie odcienie granatu. Tak właśnie, granatu! Nie, nie niebieski. Tylko odcienie ciemnego, burzowego nieba; ewentualnie atramentowy, kobaltowy… no i oczywiście indygo :o) Często go unikamy, gdyż pozornie nie wiadomo […]
Continue reading →