Zapewne zgodzicie się ze mną, że chciałoby się już wyjść na spacer w pełnym słońcu, bądź posiedzieć na tarasie, czy balkonie z kubkiem ulubionej kawy :o) Niestety aura nas nie rozpieszcza i ciągle jest zimno… jak ja to zwykle mówię… „albo leje, albo wieje”… taka to ta nasza wiosna tego roku…
Wydawałoby się, że to jakieś anomalie pogodowe, bo przecież lata wstecz, o tej porze roku było już ciepło i przyjemnie…
Tymczasem okazuje się, że to właśnie ten rok jest właściwy pod względem pogodowym… że taka właśnie aura powinna być w kwietniu, a gorąca wiosna lat ubiegłych, to była dopiero anomalia… Zapomnieliśmy już, że wcześniej tak było, że jest to normalne zjawisko…
Tak, czy inaczej, zapewne zauważyliście, że kwiaty w ogrodach nie mają lekko… nie mogą się rozwinąć przez nocne przymrozki. Ja tak chodzę i oglądam swoje magnolie i obawiam się, że już zmarzły i nie będą mogły w pełni rozwinąć swoich pąków… a szkoda! Żeby jednak nie tracić całkowicie ich uroku, zabrałam kilka gałązek z pąkami do domu… niech się te cuda rozwiną… i rozwinęły się… aż miło popatrzeć :o)
Bardzo piękny wpis. Bardzo nastraja wiosennie i aż miło popatrzeć na śliczne kwiaty. Dużo słoneczka życzę.
Dziękuję i również życzę słońca :o)