Dubaj w pigułce…

Nie od dziś wiadomo, że w podróżach najbardziej fascynuje mnie architektura odwiedzanych miejsc… Różnorodność i estetyka zabudowy zwłaszcza w starych, mających swoją historię miastach… to jest to, co kocham najbardziej! Od wielu jednak lat intrygowały mnie Zjednoczone Emiraty Arabskie… z jednej strony egzotyka i Baśnie z Tysiąca i jednej nocy (oczywiście z Szeherezadą na czele :o), a z drugiej technologia, nowoczesność i przyszłość… To właśnie było to, co najbardziej ciągnęło mnie do tych rejonów… świadomość, że w ciągu zaledwie kilkudziesięciu lat można zbudować taką potęgę na piasku!

W końcu udało się spełnić to marzenie i miałam możliwość odwiedzić Dubaj. Kilkudniowa podróż zrobiła na mnie na prawdę ogromne wrażenie… tym bardziej cieszę się, że nie trafiłam tam teraz, podczas wyjątkowych ulew i powodzi! Jak wiadomo, w ZEA nie łatwo o opady deszczu i jest on sztucznie wywoływany. Niestety, tym razem chyba coś poszło nie tak, jak zakładano i zarówno mieszkańcy tego miasta, jak i turyści mają obecnie realny problem.

My mieliśmy jednak szczęście bezpiecznie zwiedzić to intrygujące miejsce… zapraszam więc na fotorelację z tej wizyty, czyli właśnie Dubaj w pigułce…

Mam nadzieję, że ta krótka relacja z Dubaju zachęciła Was do wpisania tego miejsca na listę „miejsc do odwiedzenia” … szczerze zachęcam, jeśli tylko macie taką możliwość… A słowem podsumowania … nie ma rzeczy niewykonalnych, jeśli tylko mamy marzenia, determinację i najlepiej jeszcze nieograniczone środki … wtedy można w zaledwie 60 lat zamienić małą, rybacką wioskę w zachwycającą potęgę!!!

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *