Pierwszy raz byłam w Rzymie jeszcze w szkole podstawowej. Mam z tamtego wyjazdu trzy główne wspomnienia… mianowicie, że było gorąco, bardzo brudno na ulicach oraz, że oglądaliśmy wiele ruin, które wcale mnie nie interesowały…
Minęło trochę czasu i muszę powiedzieć, że nie wyobrażam sobie zwiedzania Rzymu bez jego części starożytnej. Ten punkt wycieczki pozytywnie zadziwił nas wszystkich. Przede wszystkim Koloseum czy Forum Romanum nie są absolutnie miejscami przereklamowanymi… Z zaciekawieniem wsłuchiwałam się w opowieści przewodników i w końcu dowiedziałam się wielu ciekawych, a nieznanych mi faktów z historii tych miejsc…
Prawdą więc jest, że podróże kształcą… jednak do niektórych trzeba po prostu dorosnąć … Polecam :o)