Jesień w pełni… jednak dziś mamy już ostatni dzień listopada, a tym samym Andrzejki (wszystkim Andrzejom… dużym i małym, bez wyjątku, składam najlepsze życzenia :o) … prócz tego, rozpoczęliśmy oficjalnie oczekiwanie na narodziny Jezusa Chrystusa, czyli Adwent… tym samym uważam, że można już podsumować tę polską-złotą jesień, która tego roku była zarówno ciepła, jak i mroźna i spokojnie oczekiwać grudniowych dni :o)
Udały się Wam wróżby andrzejkowe? Mam nadzieję, że nie zapomnieliście o nich…
Spokojnego ostatniego dnia listopada :o)