No właśnie… jak sensownie połączyć salon z kuchnią, gdy nie chcemy, aby wszystko było na widoku…
Takie właśnie zadanie ostatnio dostałam… Inwestorzy planują zaaranżować salon łączony z aneksem kuchennym, jednak z uwagi na fakt, że lubią gotować, nie chcą, aby cała kuchnia była odkryta na salon… pytanie więc, jak to oddzielić?
Po przeanalizowaniu układu domu inwestorów i długich rozmowach z nimi, zaproponowałam kilka rozwiązań, które moim zdaniem, najlepiej się tam sprawdzą…
Po pierwsze, proponuję postawić ścianę działową z białej cegły, która analogicznie pokryje ścianę za szafkami w kuchni… możemy jej również użyć przy aranżacji kominka w salonie, aby wizualnie połączyć pomieszczenia w całość…
Drugim rozwiązaniem jest montaż wyspy kuchennej, która częściowo oddzieli pomieszczenia, ale też da nam dodatkowe miejsce do pracy oraz do przechowywania w kuchni…
Mam też pomysł na jeszcze inne rozwiązanie, które moim zdaniem jest warte uwagi… chodzi o to, aby postawić „niepełną” ścianę… ściana ta miałaby częściowo zasłaniać kuchnię i może być wykonana z dekoracyjnego szkła, bądź (co uważam za najlepszy pomysł) może to być ażurowy panel dekoracyjny MDF…
Projekty oczywiście nie są jeszcze dopracowane, jednak pokazują już schematy możliwych rozwiązań…
Inwestorzy wybrali już jeden, najbardziej odpowiadający im projekt, nad którym będziemy teraz dalej pracować…
Jestem ciekawa, które rozwiązanie Wam podoba się najbardziej :o)