Kolejny mój projekt przestał żyć własnym życiem i doczekał się realizacji… jestem z tego strasznie dumna i dlatego, chciałabym podzielić się z Wami szczegółami :o)
Projekt, o którym mowa, dotyczy odnowienia elewacji domu jednorodzinnego. Wspomniane w tytule schody, to tylko element całego przedsięwzięcia… jednak to one spędzały mi sen z powiek! Wymagały bowiem największego wysiłku i zaangażowania z mojej strony, i prawdopodobnie dlatego właśnie jestem z tego projektu taka dumna :o)
Praca nad elewacją polegała na stworzeniu, dla ogólnego wizerunku domu, nowego, świeżego wyglądu… jeśli zaś chodzi o schody, sprawa była dużo bardziej skomplikowana… Inwestorzy poprosili o zmianę konstrukcyjną. Dostałam bardzo konkretne wytyczne… mianowicie chodziło o pozbycie się dawnych (podobno o wyglądzie drabiny :o) i zaprojektowanie całkiem nowych schodów, które będą zarówno swoim wyglądem, jak i funkcjonalnością nadążały za duchem czasów! Był jeszcze jeden, bardzo konkretny warunek… razem z nowymi schodami, musiałam stworzyć miejsce na postawienie lampionów, które będą ocieplać wejście do domu naturalnym światłem…
Nie ukrywam, że łatwo nie było! Rysowałam nowe wersje i kreśliłam je… ciągle coś było nie tak. Albo z wyglądem schodów, albo z technicznego punktu widzenia (dla wykonawcy).
W końcu jednak udało się…. a zadowolenie inwestorów… bezcenne :o)
A oto efekt zmiany …